Trasę rozpoczniemy w Arturówku na mostku. Najpierw udamy się na Kalonkę, Skoszewy, Niesułków i wreszcie w Szczecinie odbijemy w lewo za znakiem na Osiny i dotrzemy do Głowna. Tak w ogóle to tutaj dopiero rozpoczniemy właściwy szlak atrakcji. Czekać na nas będzie przejazd przez piękny las Stanisławów, miniemy wiele domków pasujących bardziej do Mazur niż okolic Łodzi, gdzie czas stanął w miejscu (drewniaki z zamykanymi okiennicami), może spotkamy dziki, sarny lub inne okazy fauny. Przejedziemy przez dużą groblę między stawami Walewickimi gdzie ryby łapią owady w locie i przez wiele mostków. Zobaczymy Bzurę, która bardziej przypomina górski potok niż spokojną rzeczkę. Rzucimy okiem na stary zameczek (zamieszkany nadal) w Sobocie. Obejdziemy pałac z 1783 r. (znany z powodu pani Walewskiej i jej romansu z Napoleonem), stadninę koni i miejsce martyrologii w Walewicach. Zrobimy sobie zdjęcie na środku Polski w Piątku. Podjedziemy na jedyne wzgórze w okolicy – Górę Św.Małgorzaty, a na koniec zobaczymy gdzie diabeł Boruta odcisnął sobie wstrętne paluchy w kolegiacie romańskiej z XII w. w Tumie pod Łęczycą.
Powrót do Łodzi może nie będzie najpiękniejszy – teren równy, pola, pola, pola… ale miniemy dwie miejscowości, które pojawiają się tak samo szybko jak za moment szybko znikają niczym miasteczka na Dzikim Zachodzie, a w jednej z nich chyba nikt jeszcze nie wynalazł tynku (ceglane domki).
Za to za Sokolnikami na łowisku Ciosny (prawie już pod Łodzią) zjemy sobie na miejscu lub zabierzemy do domu pyszne wędzone lub smażone świeże ryby, które rano już zamówimy aby na nas czekały. Mają tam pstrągi, łososie, węgorza, maślaną, a nawet sielawy… Zakończymy całą wyprawę wieczornym dojazdem do Lasu Łagiewnickiego.
ZAPRASZAM!!!
Xzibi
sobota, 12 lipca 2008
Gdyby Kmicic miał...rower czyli Sobota obok Piątku
Opis wyprawy znajdziesz pod fotkami na dole!
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz